Od jakiegoś już czasu zastanawiam się jak to możliwe, że trzy piękne lalki siedzą w pudłach i nie mam ochoty na wywleczenie ich i pokazanie światu.
Lana Turner -turbanowa - jest piękna i delikatna, więc dokładnie taka jak być powinna moja ulubiona lalka, a niestety jeszcze nie ujrzała światła dnia.
Kyori Sato- Buena Sera też siedzi w pudle i czeka na łaskę uwolnienia i przeczesanie, podobny los spotkał jedną z serii Nu Face.
To jakaś niespotykana sytuacja i kładę ją na karb zimowego otępienia mrozem lub chwilowego przesytu nowościami na lalkowych półkach.
...sama jestem ciekawa jak długo to jeszcze potrwa ;